Mikrosen – zagrożenie na drodze powodowane przez zmęczonych i sennych kierowców

Przeczytaj w 3 minuty

Ziewanie, nasilające się mruganie i poczucie ciężkości powiek to sygnały zmęczenia pojawiającego się podczas prowadzenia pojazdu. Nie można tych objawów ignorować.

Gdy zaczyna opadać głowa, to znaczy, że już od jakiegoś czasu nasze zdolności prowadzenia są gorsze. Zmęczenie i senność prowadzą do spadku wydolności fizycznej, umysłowej i osłabienia motywacji, co stwarza poważne zagrożenie na drodze. Analizy raportów policji na świecie wskazują, że zaśnięcie za kierownicą jest przyczyną 1–4% wypadków drogowych [1]. Szacuje się jednak, że ten odsetek może być znacząco wyższy i wynosić nawet do 20% [2]. Kierowcy mogą bowiem nie rozpoznawać, że zapadli w mikrosen – bardzo krótką, bo trwającą do 30 sekund chwilowa utratę świadomości przy zachowaniu pełnej motoryki ciała. Narażeni są na to zjawisko szczególnie kierowcy, którzy wyruszają w długie trasy.

Skutki zmęczenia i senności dla kierowcy

Kierowanie pojazdem mimo zmęczenia prowadzi do pogorszenia trafności oceny własnych możliwości oraz sytuacji na drodze. Prowadzenie pojazdu w stanie zmęczenia i braku snu może dawać objawy przypominające stan po użyciu alkoholu. Pojawiają się znużenie, osłabienie czujności i senność. Czas reakcji jest dłuższy, wolniejszy. Skutkuje to tym, że kierowca wolniej dostrzega to, co się dzieje na drodze, np. roboty drogowe, zmieniające się warunki, pieszych, inne pojazdy. Jednocześnie brak snu upośledza zdolność do szybkiego reagowania na nieoczekiwane wydarzenia [3]. Zmęczony i senny kierowca gorzej będzie sobie radził również z analizą napływających informacji i zapamiętywaniem tego, co się działo chwilę wcześniej [4]. Może mieć skłonność do tzw. widzenia tunelowego, które polega na zawężeniu pola widzenia do obiektów w centrum, uniemożliwiając dostrzeganie obiektów kątem oka. W efekcie może to prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze [5]. Zmęczenie i senność prowadzą również do wystąpienie mikrosnu. Przy prędkości ok. 90km/h podczas mikrosnu trwającego 4–5 sekund można przejechać około 100 m. To wystarczy, aby przejechać na czerwonym świetle, nie zauważyć utrudnień na drodze, zmienić bezwiednie pas ruchu i spowodować wypadek [6].

Problem w radzeniu sobie z sennością mogą mieć zwłaszcza młodzi kierowcy do 25 roku życia [7], którzy mają mniejsze doświadczenie w radzeniu sobie z tym stanem. Młodzi kierowcy mogą jednocześnie przeceniać swoje możliwości, np. w sytuacji, kiedy decydują się na podróż samochodem po źle przespanej nocy. Inną grupą ryzyka są osoby, które cierpią na zaburzenia snu, w tym bezdech senny – cykliczne przerwy w oddychaniu, co powoduje niedotlenienie organizmu, a w efekcie wywołują zmęczenie i senność w ciągu dnia. Podczas jazdy kierowca cierpiący na bezdech senny może popełniać więcej błędów, a nawet zasnąć za kierownicą.

Co robić, żeby poradzić sobie ze zmęczeniem i sennością?

Jeśli kierowca jest zmęczony i senny, to picie kawy lub napojów energetyzujących czy słuchanie muzyki nie rozwiążą problemu. Tego rodzaju „wspomagacze” orzeźwiają bowiem na bardzo krótko i nie niwelują zmęczenia ani ryzyka wystąpienia mikrosnu. Lepiej w tej sytuacji sprawdza się zachowanie odpowiedniej higieny prowadzenia pojazdu [8]:

  • zadbanie o wypoczynek i sen przed podróżą – zagrożenie wypadkiem wzrasta proporcjonalnie do niedoboru snu,
  • unikanie leków przeciwbólowych i antyalergicznych tuż przed wyjazdem lub w trakcie prowadzenia pojazdu,
  • niespożywanie alkoholu i innych substancji psychoaktywnych przed podróżą,
  • wietrzenie pojazdu,
  • zrezygnowanie przed i w czasie podróży z posiłków ciężkostrawnych i bogatych w cukry proste,
  • robienie przerw co dwie/trzy godziny podczas jazdy, które można wykorzystać na drzemki, ćwiczenia fizyczne, krótki spacer, spożywanie posiłków i wody,
  • ograniczanie podróżowania nocą.

Opr. red.