Kierujący bez uprawnień

Przeczytaj w 2 minuty

Dużym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego są osoby kierujące pojazdami bez uprawnień. Już samo prowadzenie pojazdów w takiej sytuacji jest nie tylko oczywistym łamaniem prawa, lecz także wyrazem braku odpowiedzialności.

Negatywne efekty takiego zachowania potwierdzają liczne badania. W przypadku tej grupy rośnie ryzyko spowodowania zdarzenia drogowego. Ponadto skutki wypadków powodowanych przez osoby prowadzące pojazdy bez uprawnień są cięższe niż w wypadkach, do których doszło z winy kierowców mających odpowiednie uprawnienia1.

Wśród kierujących pojazdami bez uprawnień są osoby, którym uprawnienia odebrano (np. wskutek prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości) oraz takie, które nigdy ich nie uzyskały. Statystyki i badania wskazują, że większe ryzyko doprowadzenia do zdarzenia drogowego dotyczy osób prowadzących pojazdy, które nigdy nie uzyskały odpowiednich uprawnień2.

Jak tłumaczą się kierujący bez uprawnień?

Co skłania ludzi do prowadzenia pojazdów, choć nie wolno im tego robić? Jedną z deklarowanych przyczyn jest jakaś pilna konieczność czy potrzeba przemieszczania się i brak innego środka transportu. Niekiedy jest to po prostu wygoda. Czasem łatwiej jest pojechać np. po zakupy autem niż korzystać z transportu publicznego. Inne tłumaczenie to brak środków na opłacenie kursu prawa jazdy czy egzaminu.

Niekiedy ważną rolę odgrywa bagatelizowanie takich zdarzeń. Kierujący bez uprawnień są przekonani, że „to nic takiego”, „co złego mogłoby się wydarzyć?”, „to tylko kawałek”. W przypadku tych i innych motywów ważne jest przekonanie o bezkarności takich czynów lub przyzwolenie niektórych środowisk na taką jazdę („policja mnie nie zatrzyma i nikt tu na mnie nie doniesie”). Zdarza się i tak, że środowisko (koleżanki i koledzy) wywiera presję na osoby nieposiadające uprawnień do prowadzenia pojazdów, aby siadali za kierownicą. Dotyczy to szczególnie osób młodszych. Inną grupę kierujących bez uprawnień stanowią osoby w podeszłym wieku, które choć nie powinny prowadzić pojazdów ze względu na stan zdrowia, to jednak to robią. Wówczas tłumaczeniem może być właśnie wspomniana pilna potrzeba (np. zakupu leków) połączona z przekonaniem, że pojechanie samochodem jest „jedynym” dostępnym sposobem jej realizacji.

Alkohol i narkotyki

Okazuje się, że sprawcy zdarzeń drogowych kierujący pojazdami bez uprawnień częściej znajdowali się pod wpływem substancji psychoaktywnych – alkohol, narkotyki3. To dodatkowe ryzyko czasem jest podejmowane w błędnym przekonaniu, że policja nie jest w stanie wykryć użycia narkotyków, które miało miejsce dwa czy trzy dni wcześniej. Dlatego warto podkreślić, że policja dysponuje analizatorami narkotyków, które mogą wykryć ich stosowanie nawet po kilkunastu dniach. Procedura testowania, zakończona miarodajnym wynikiem, trwać może zaledwie kilkanaście minut.

„Jazda pod wpływem narkotyków jest czynem zabronionym prawnie. Podobnie, jak jazda pod wpływem alkoholu, zachowanie to może zostać zakwalifikowane zarówno jako wykroczenie, jak i przestępstwo, w zależności od tego czy kierowca prowadził pojazd w stanie po spożyciu środka odurzającego, czy pod jego wpływem.”4.

Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Za prowadzenie po użyciu narkotyków jest się karanym za wykroczenie czy za przestępstwo?”.


Jeśli podejrzewasz, że kierujący pojazdem nie ma do tego uprawnień – zgłoś to policji. Kierowca bez uprawnień, nietrzeźwy to realne zagrożenie. Czy można zrobić coś jeszcze? Na temat tzw. obywatelskiego zatrzymania pisaliśmy tu.

Opr. red.