Substancje psychoaktywne w ruchu drogowym w dobie pandemii

Przeczytaj w 3 minuty

Lockdown, spowodowany epidemią COVID-19, w 2020 roku sprawił, że wiele z dawnych spotkań twarzą w twarz zostało zastąpionych przez kontakty zapośredniczone przez Internet.

Spędzanie czasu w izolacji, stres mogły z jednej strony wpływać na nasilenie używania substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony – być powodem większego zapotrzebowania na pomoc psychologiczną. W 2020 roku rynki farmaceutyczne odnotowały wzrost sprzedaży leków psychotropowych, których stosowanie wymaga od kierowców zachowania szczególnej ostrożności lub niekiedy w ogóle zrezygnowania z prowadzenia pojazdów. Jak zmiana codziennej rutyny, ograniczenie aktywności, przemieszczania się, a czasem pogorszenie stanu psychicznego [1] i podjęcie farmakoterapii, wpłynęły na bezpieczeństwo na drogach? Odpowiadając na to pytanie warto pamiętać, że obecnie trudno odwołać się do danych z policyjnych kontroli trzeźwości na drogach – w 2020 roku było ich o ponad połowę mniej. Należy też pamiętać, iż oszacowania skali problemu nietrzeźwości uczestników ruchu drogowego dostarczają przybliżonych danych ze względu na niedoskonałości możliwych do wykorzystania metod pomiaru – badania w dużej mierze opierają się na deklaracjach badanych kierowców.

Używanie substancji psychoaktywnych przez użytkowników dróg [2]

W 2020 roku odsetek dorosłych Polaków, którzy znają kogoś́, kto w ostatnich 12 miesiącach kierował samochodem lub innym pojazdem mechanicznym będąc pod wpływem alkoholu, wynosił 3,9%. W 2018 roku odsetek ten wynosił 8,3%, co oznacza, że w 2020 roku dwukrotnie mniej badanych potwierdziło, iż zna osoby, które prowadzą pojazd znajdując się pod wpływem alkoholu. W przypadku danych odnoszących się do znajomych, którzy siadali za kierownicą będąc pod wpływem substancji psychotropowych /narkotyków (marihuana, amfetamina, leki), nie odnotowano istotnych zmian. Spadł natomiast odsetek Polaków deklarujących, że w ostatnich 30 dniach przed badaniem prowadzili pojazd będąc pod wpływem alkoholu lub narkotyków (odpowiednio: 1,7% do 0,2% i 1,1% na 0,2%). Zaobserwowano również spadek odsetka osób, które zdecydowały się na podróżowanie z osobą kierującą pod wpływem narkotyków (z 1,5% na 0,5%) i alkoholu (z 2,2% na 1,1%). Kierowcy również rzadziej potwierdzali, że wsiadali za kierownicę będąc pod wpływem leków zaburzających zdolność kierowania pojazdem. W przypadku danych odnoszących się do ostatniego roku przed badaniem odsetki takich respondentów wynosiły w 2018 roku 1,3%, a w 2020 roku 0,4%. Dane dotyczące ostatnich 30 dni przed badaniem wskazują, że w 2018 roku 1,1% badanych potwierdziło prowadzenie pod wpływem leków, natomiast w 2020 roku nikt (0%).

Wypadki pod wpływem substancji psychoaktywnych

Polska jest krajem o najwyższym spośród państw Unii Europejskiej wskaźniku śmiertelności w ruchu drogowym. W 2020 roku odnotowano prawie 11 ofiar śmiertelnych na 100 wypadków. Dla porównania w Niemczech wskaźnik ten wyniósł 1/100 [3].

Choć w 2020 roku, w porównaniu z rokiem 2019, liczba kierowców przyłapanych na prowadzeniu pojazdów będąc pod wpływem alkoholu była mniejsza o ponad 12 tys., to trzeba pamiętać, że o ponad 10 tys. zmniejszyła się także liczba kontroli trzeźwości [4]. W ostatnich latach rośnie natomiast liczba wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców i ich ofiar [5]. W porównaniu do roku 2019 w 2020 roku o 12% wzrósł odsetek osób zabitych [6]. W 2020 roku prawie 11% ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych zginęło z winy kierowców będących pod wpływem alkoholu [7]. Do wypadków najczęściej dochodziło w weekendy, a więc w czasie, który sprzyja używaniu alkoholu. W 2020 roku wzrosła też liczba wypadków z winy kierowcy znajdującego się pod wpływem innych niż alkohol substancji odurzających. Zginęło w nich prawie dwukrotnie więcej osób niż w roku 2019 (23 osoby w 2019 roku i 43 osoby w 2020 roku) i było znacznie więcej rannych (99 osób w 2019 roku i 141 w 2020 roku) [8]. Warto dodać, że w latach 2011–2020 ponad pięciokrotnie wzrosła liczba wypadków spowodowanych przez kierowców będących pod wpływem środków odurzających, w tym ponad trzykrotnie liczba ich ofiar śmiertelnych [9].

Głównymi przyczynami wypadków spowodowanych wpływem alkoholu oraz innych środków odurzających było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie [10].

Wnioski

Badania ankietowe zrealizowane w 2020 roku wskazują na spadek używania substancji psychoaktywnych, przynajmniej deklarowany przez kierowców. W statystykach policyjnych odnotowano wzrost liczby wypadków śmiertelnych po użyciu alkoholu i środków odurzających. Może to skłaniać do hipotezy, że pandemia przyczyniła się do zwiększenia ryzykownego picia alkoholu i używania narkotyków przez kierowców. Hipoteza ta wymaga jednak zweryfikowania.


Opr. redakcja