Co robić, kiedy nastolatek przekracza granice?

Przeczytaj w 2 minuty

Na liście największych zagrożeń okresu dorastania substancje psychoaktywne z pewnością znajdują się na jej szczycie. Jak najlepiej więc zadbać o bezpieczeństwo nastolatka, kiedy wymyka się już spod rodzicielskiej kontroli? Co robić w sytuacji, kiedy przekroczy granicę i spróbuje alkoholu lub narkotyków? Stosowanie kar na tym etapie może nie przynieść oczekiwanego rezultatu, a wręcz jeszcze bardziej odsunąć nastolatka od rodziców. Jeżeli zaczyna eksperymentować, należy nie tylko stawiać granice, ale z nim o tym rozmawiać.

Rodzic: Słyszałam dzisiaj w radiu, że „trawka” jest znacznie silniejsza niż kiedyś i często jest zanieczyszczona. Słyszałeś coś o tym?
Nastolatek: Nie… Pierwsze słyszę… z tego co wiem, marihuana jest zdrowsza niż alkohol i papierosy.
Rodzic: W takim razie musimy o tym pogadać.

Stosowanie substancji psychoaktywnych to sprawa, o której trzeba z nastolatkiem rozmawiać zanim pojawią się jakiekolwiek niepokojące sygnały: w miarę naturalnie, niekoniecznie w tonie rodzicielskiego wykładu. Pretekstem może być wspólnie oglądany film, artykuł w gazecie, reklama piwa w telewizji. Rodzic w trakcie takiej rozmowy powinien wyrazić swoją opinię, ale też przekazać istotne informacje, wskazując ich źródło. Choć wydaje nam się, że młodzież jest nieustannie bombardowana informacjami o szkodliwości używek, to wiedza młodych ludzi o szkodliwości używania substancji psychoaktywnych bywa bardzo ograniczona.

Jak powinni reagować rodzice, kiedy widzą, że dziecko piło alkohol i wraca do domu pijane?

Zrobić natychmiast dziką awanturę? Ukarać? Wyrazić swoją rozpacz, zawód i rozczarowanie? A może udawać, że nic nie widzą?

W takiej sytuacji warto:

  • Zaczekać na moment, kiedy zarówno rodzic, jak i dziecko nie są pod wpływem nadmiernych emocji, a dziecko pod wpływem alkoholu. Należy dołożyć wszelkich starań, by rozmowa przebiegła w spokojnej atmosferze, by padły rzeczowe argumenty. Można zacząć ją tak: Wiem, że piłeś na imprezie alkohol i chciałabym, żebyś wiedział, że mi się to nie podoba. Alkohol u osób w twoim wieku uszkadza układ nerwowy. A poza tym ludzie pod wpływem alkoholu tracą kontrolę nad swoim zachowaniem i często robią rzeczy, których potem żałują…
  1. Trzeba dać synowi /córce szansę na przedstawienie sytuacji z własnej perspektywy, opowiedzenia o powodach, które do tego doprowadziły. Warto zacząć od pytania: Co się stało? Jeżeli w trakcie rozmowy pojawia się argument presji społecznej (wszyscy pili), warto wspólnie zastanowić się nad tym, jak następnym razem może się zachować, by nie ulec presji otoczenia.
  2. Nie warto pytać „Dlaczego to zrobiłe(a)ś”
  3. Na pytanie: Dlaczego to zrobiłe(a)ś? nastolatkowi/nastolatce może być trudno odpowiedzieć, bo po pierwsze, może sam/sama tego nie wiedzieć albo nie chcieć się tym dzielić. Po drugie, może odebrać je jako wyraz presji ze strony rodzica, co zwiększy tylko opór i niechęć.

Czy za złamanie wspólnie ustalonej zasady należy karać?

Okres dorastania to czas, kiedy zdecydowanie należy odpuścić sobie próby wpływania na dziecko poprzez kary. Kara nigdy nie jest skutecznym środkiem oddziaływania, nie pobudza do refleksji na temat swojego zachowania, budzi poczucie krzywdy i chęć odwetu – u nastolatków działa to w dwójnasób. Stosowanie jej w przypadku dorastających dzieci przekreśla szanse na zbudowanie z dzieckiem relacji opartej na zaufaniu i wzajemnym szacunku.

Znacznie bardziej wychowawcze jest pozwolenie na to, by dziecko doświadczało konsekwencji swojego zachowania. W przypadku powtarzającego się łamania wspólnie ustalonych zasad, dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa, konsekwencją może być ograniczenie autonomii i przywilejów nastolatka (np. wymóg wcześniejszego powrotu do domu z imprezy), na pewien czas, dopóki nie odzyska naszego zaufania.